SO MW
2016-01-26 06:44
BOGUMIŁA FILIPKA 80-LECIE NA MEDAL!
(Refleksje z wystawy w Muzeum MW w Gdyni)

Osiemnasty dzień stycznia 2016 r. niewątpliwie przejdzie do historii nie tylko z okazji uroczystego otwarcia wystawy medali o tematyce harcerskiej w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. To również dzień, w którym 80-letni senior Koła nr 8 (lekarzy i farmaceutów) SOMW znany w środowisku nie tylko jako lekarz ale kolekcjoner medali okolicznościowych i autor trzech albumów z ww. tematyki kmdr rez. dr med. Bogumił Filipek w ten oryginalny sposób uczcił swoje 80 przebytych wiosen.

Sala audiowizualna Muzeum MW zapełniła się do ostatniego miejsca znakomitymi gośćmi. Okazją do spotkania wielu pokoleń harcerskich był jubileusz „Kręgu Starszoharcerskiego im. Westerplatte” utworzonego przy Akademii Medycznej w Gdańsku w 1956 roku. Absolwentem tej uczelni jest bohater tego wydarzenia. Druhny i druhowie w większości z przyprószonymi siwizną włosami, często z drżącym ze wzruszenia głosem wspominali dawne czasy wywołując oznaki zdziwienia ale i aprobaty wśród młodych „skautów” dość licznie zgromadzonych na sali. Informacja dr. Filipka, że pierwsze zebranie Kręgu odbyło się w sali marksizmu-leninizmu AMG wywołało śmiech i satysfakcję oznaczającą zadowolenie, że historia zmieniła swój bieg w korzystny patriotyczny nurt. A przecież to są podstawowe wartości i zasady przyświecające organizacji harcerskiej.

Wśród gości na sali byli m.in.: kontradmirał Czesław Dyrcz b. rektor-komendant AMW w Gdyni (dwukrotnie opłynął świat pod żaglami), prof. dr hab. Józef Lisowski b. rektor AM w Gdyni, profesorowie: Kazimierz Dęga, Jerzy Przybylski, Jerzy Grzywacz, Wiesław Jasiński, harcm. Maria Kozielecka (seniorka z kręgu Westerplatte), harcm. Danuta Parys-Siódelska i wielu innych czynnie do dziś działających instruktorów ZHP nie tylko z Trójmiasta.

Impreza składała się z części naukowo historycznej ( referaty i wspomnienia), którą otworzył dyr. Muzeum MW Tomasz Miegoń oraz wystawowo-koktajlowej w której w 6 gablotach znalazło miejsce 250 medali i innych pamiątek harcerskich ze szczególnym wyeksponowaniem kręgu powstałego przy AMG. Miłym kulinarnym akcentem był olbrzymi tort z napisem „60 – lat Westerplatte”, który dzieliła nie odmawiając repet żona jubilata Adolfina.

Dwadzieścia lat wstecz z okazji wystawy medali dzisiejszego jubilata na Darze Pomorza napisałem kilkanaście zdań do jego złotej księgi, które nie straciły na aktualności. Myślę, że fragment tego zapisu warto tu przytoczyć dla czytelników Komodora i strony internetowej SOMW.

...”Jeżeli chcesz czegoś w życiu dokonać, osiągnąć coś, czego przed tobą nikt nie zrobił, to nie będziesz miał łatwo w życiu. Być człowiekiem nietuzinkowym w popularnym odbiorze oryginałem, kimś wzbudzającym zainteresowanie innych, intrygującym na zasadzie, co też on znowu wymyśli jest interesujące, ale i uciążliwe. W życiu robi się różne rzeczy poza tymi koniecznymi dla utrzymania egzystencji. Tych, co usiłują to robić, osobników twórczych, nie konsumentów, liczy się na 1-2 % populacji. Ale tylko ta mniejszość, entuzjaści, pasjonaci, „dezintegraci pozytywni”, robią rzeczy służące nie tylko do napełnienia żołądka i zaspokojenia odruchów bezwarunkowych. Tylko Oni, ten drzemiący i rzadko wykorzystywany element nie materialnego tworzywa, różniący człowieka od innych; myśl, przeznaczają na wyprodukowanie esencji człowieczeństwa; wytworzenia czegoś nowego w kulturze a „Kultura jest właściwością człowieka, wywodzi się od człowieka i istnieje dla człowieka. To słowa Świętego Jana Pawła II.

Może ktoś zaprotestować i powiedzieć – kolekcjonerstwo - to tylko zbieranie i segregowanie przedmiotów. Nic bardziej błędnego. Aby kolekcjonować trzeba chcieć, wiedzieć, mieć pasję, umiejętność analizy, syntezy, wytrwałość, możliwości, trzeba umieć tworzyć. Po zgromadzeniu trzeba podsumować, przekazać, ocenić wartość i posiąść umiejętność sprzedania innym. Nie za pieniądze, ale wyartykułować treść zawartą w zbiorach, zdynamizować indywidualny stosunek w emocję promieniującą na innych. I ten moment zaistnienia, chwila zapalenia tej iskry, tego intelektualnego błysku, jest prawdziwym aktem twórczym, faktem trwałym, ponadczasowym, jest skarbem człowieczej historii, zamiany materii w element żywy, bo w dzieło kultury. Te stwierdzenia są rezultatem inspiracji sprowokowanej przez doktora Bogumiła Filipka; pasjonata kolekcjonera, zbieracza i miłośnika plakietek i medali, tych niepowtarzalnych świadków historii, artystycznych, twórczych symboli ludzkiej wyobraźni, intelektu, emocji i dokumentu. Bowiem w nich wyraża się ogrom wiedzy skondensowany na kilku centymetrach kwadratowych metalu o różnym kształcie, rysunku i treści. Utrwalenia wiedzy tym, co zaistniało, czego było świadkiem i co przetrwa następne pokolenia...

Doktorze Bogumile – przygotowuj się już na mnożnik stukrotny. Wszak to tylko jeszcze 20 lat a Ty jesteś wciąż młody.

Tekst i zdjęcia Zbigniew Jabłoński.



Uwagi na temat strony kieruj do Webmastera.
© 2012 SO Marynarka Wojenna. Wszelkie prawa zastrzeżone.