Trasa o długości około 15 kilometrów rozpoczęła się na Górze Markowca w Rumii a następnie prowadziła przez malownicze tereny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Marsz umożliwił uczestnikom podziwianie pięknej jesiennej przyrody, a także sprzyjał integracji między pokoleniami żołnierzy, rezerwistów oraz ich rodzin.
Jednym z kluczowych punktów trasy był postój w Leśnym Ogrodzie Botanicznym „Marszewo”, gdzie uczestnicy mogli odpocząć, zregenerować siły i nacieszyć się urokiem lokalnej flory. Leśny Ogród Botaniczny „Marszewo” z bogactwem gatunków roślin stał się idealnym miejscem na przerwę w marszu, dając wszystkim okazję do wspólnej zabawy i relaksu.
Meta rajdu znajdowała się przed bramą Zespołu Technicznego Komendy Portu Wojennego w Gdyni, co nadało wydarzeniu szczególny symboliczny wymiar, zwłaszcza dla uczestników związanych zawodowo
z KPW Gdynia.
Zwieńczeniem rajdu było wspólne ognisko, podczas którego, zgodnie z tradycją, wszyscy piekli ziemniaki. W trakcie ogniska zorganizowano konkurs na najsmaczniejszą potrawę z ziemniaków. Kulinarne zmagania wywołały spore emocje, a uczestnicy rywalizowali, przygotowując różnorodne dania. Główną nagrodę – 10-kilogramowy worek ziemniaków – zdobył kolega Zbigniew Szwec, którego potrawa - tradycyjny, pieczony ziemniak - zachwycił wszystkich.
Atmosfera przy ognisku była niezwykle przyjazna i pełna żołnierskiej wspólnoty. Rozmowy przy pieczonych ziemniakach, wymiana anegdot z czasów służby i wspomnienia z poprzednich lat tylko umocniły więzi między uczestnikami.
Pierwszy Rajd Pieczonego Ziemniaka odniósł sukces organizacyjny i zyskał miano wydarzenia, które łączy pokolenia i promuje wspólne spędzanie czasu w zdrowy i aktywny sposób. Organizatorzy zapowiedzieli, że inicjatywa będzie kontynuowana w kolejnych latach, zapewniając jeszcze więcej atrakcji i wzmacniając tradycje wojskowe oraz towarzyskie.
Tekst i zdjęcia Radosław Jóźwiak.