Wędrując śladami walk tej dywizji w lipcu br. dotarłem do miasteczka Axel w prowincji Zelandia (południowo zachodnie Niderlandy), które zostało wyzwolone 19 września 1944 roku przez polskich żołnierzy 10 Pułku Dragonów z 1. Dywizji Pancernej a więc za kilka tygodni również minie 80 rocznica wyzwolenia. Szczególnym bohaterstwem wykazali się żołnierze 9. Batalionu Strzelców Flandryjskich pod dowództwem płk. Zdzisława Szydłowskiego. Po ciężkim boju z wojskami niemieckimi, na płaskim terenie zalewowym pociętym kanałami i groblami, trwającym od 16-19 września 1944, tracąc wielu zabitych, rannych i zaginionych, wkroczyli do miasteczka Axel witani entuzjastycznie przez miejscową ludność.
Szczególnie w tych działaniach wyróżnili się saperzy, budując pod ogniem nieprzyjaciela most przeprawowy przez miejscowy kanał, umożliwiający przeprawę czołgów i innego ciężkiego sprzętu. Most ten sami żołnierze nazwali Gdynia Bridge na cześć ówczesnej naszej Gdyni.
Więcej szczegółów o tych walkach można znaleźć w niektórych opracowaniach historycznych a także we wszechwiedzącym Internecie. Ja natomiast chciałbym po raz kolejny podkreślić szczególny hołd i cześć
z jaką do dzisiaj odnosi się do naszych bohaterów wojennych a swoich wyzwolicieli miejscowa ludność
i całe społeczeństwo dzisiejszych Niderlandów. Polegli żołnierze spoczywają w specjalnej wojennej kwaterze na cmentarzu miejskim a na ich mogiłach zobaczyłem świeże zapalone znicze. Postawiłem również znicz od nas wszystkich z emblematem naszego Stowarzyszenia.
W miejscu gdzie przy forsowaniu kanału poległo jednego dnia 25 naszych rodaków miejscowi ufundowali tzw. Krzyż Polski z napisem: W tym miejscu 17 września 1944 roku, podczas forsowania kanału Axel-Hurst 25 żołnierzy 10. Pułku Dragonów poległo na polu chwały, niosąc wolność Holandii w drodze do Polski. Płk. Zdzisław Szydłowski został honorowym obywatelem miasta, a na centralnym placu nazwanym jego imieniem, ze zbiórek ludności ufundowano i postawiono pomnik, przy którym również zapaliłem znicz z naszym emblematem.
W kultywowaniu pamięci o naszych żołnierzach szczególne zasługi położył mieszkaniec Axel pan Mario Mass, który zorganizował i stworzył imponujące prywatne Muzeum Gdynia, od nazwy mostu zbudowanego w czasie walk o Axel przez naszych saperów. Zwiedzając to muzeum rozmieszczone
w ogromnej byłej stodole na jego prywatnym terenie, w której nota bene stacjonowali nasi żołnierze we wrześniu 1944 roku byłem pod wrażeniem ilości zebranych eksponatów i pamiątek, nie tylko z walk
o Axel ale także i z innych pól bitewnych w ówczesnej Holandii. Oczywiście znacząca część ekspozycji poświęcona jest naszym żołnierzom i ich udziałowi w wyzwolenie Holandii. Przed wejściem do muzeum znajduje się replika mostu Gdynia Bridge, wykonana w skali 1:1.W uznaniu zasług pana Mario Mass dla kultywowania pamięci o naszych żołnierzach, w imieniu i za zgodą Prezesa i Z-cy Prezesa naszego Stowarzyszenia wręczyłem mu reprint naszego sztandaru i medal 30-lecia z odpowiednimi dedykacjami w języku niderlandzkim a także nasz krawat organizacyjny. Umieściłem także stosowny wpis w księdze pamiątkowej Muzeum Gdynia.
Na zakończenie relacji chciałbym podziękować koledze Stanisławowi Teichertowi za pomoc przy przygotowaniu upominków od naszego Stowarzyszenia dla pana Mario Mass.
Dziękuję również mieszkającej i pracującej w Niderlandach córce Urszuli, zięciowi Grzegorzowi
i wnuczce Magdalenie, studentce socjologii na Uniwersytecie w Tilburgu, bez których pomocy ta moja podróż historyczna, a właściwie wyprawa nie doszłaby do skutku.
Członek Koła nr 1 SOMW RP kontradmirał Zbigniew Popek.