Było to w przededniu Święta Zmarłych i 78. rocznicy wyzwolenia Bredy przez 1. Polską Dywizję Pancerną przypadającej na 29 października. Pamięć o polskich żołnierzach, wyzwolicielach w 1944 r. Bredy jest wśród mieszkańców tego miasta kultywowana a oni sami otaczani czcią i wdzięcznością o czym świadczy pięknie utrzymana nekropolia honorowa, zresztą nie jedyna w Bredzie. Warto przypomnieć, że 1. Polska Dywizja Pancerna generała Maczka działająca w składzie 1. Armii Kanadyjskiej wyzwoliła Bredę brawurowym atakiem z kierunku wschodniego, podczas gdy Niemcy ufortyfikowali podejście do miasta od strony zachodniej. Dzięki takiemu manewrowi a także z uwagi na rozkaz gen. Maczka zakazujący użycia ciężkiej artylerii i czołgów, cała historyczna część XIII wiecznego miasta została ocalona. Okupione to zostało śmiercią ok. 60. maczkowców. Na Cmentarzu Honorowym spoczywają szczątki nie tylko pancerniaków gen. Maczka ale także spadochroniarzy 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej, członkowie holenderskiego ruchu oporu oraz jeńcy wojenni, łącznie w 162 mogiłach. Prochy gen. Maczka zgodnie z jego życzeniem, zostały sprowadzone z Wielkiej Brytanii do Bredy po jego śmierci w 1994 r. Jego grób, tak jak sobie tego życzył ten wybitny dowódca, bohater wojenny i wspaniały oddany naszej Ojczyźnie patriota, nie wyróżnia się niczym od zwykłych żołnierskich mogił. Jest tylko, jak widać na zdjęciach, nieco oddalony, jak gdyby Generał był nadal na czele swoich podwładnych w tej pozaziemskiej drodze. Warto na zakończenie dodać, że po zakończeniu II wojny światowej w Bredzie osiedliło się ok. 200 maczkowców którzy założyli tam rodziny i stali się szanowanymi obywatelami Bredy i całych Niderlandów.
Czuję się zaszczycony i wyróżniony, że mogłem w imieniu członków i władz naszego Stowarzyszenia zapalić znicz pamięci i oddać cześć naszym bohaterom wojennym walczącym w przeszłości o wolność Waszą i Naszą (jak stanowi napis na obelisku cmentarza).
Kadm. Zbigniew Popek członek Koła nr 1 SOMW RP.
