Zacznę typowo. Spotkanie w Klubie MW Riwiera Koła Lekarzy
i Farmaceutów czwartego maja 2022 roku z komandorem Henrykiem Wacewiczem. Obecnych lekarzy czterech, Sympatyków koła (nie lekarzy 7) nie wymaga to komentarzy samo życie.

Oddaję głos gościowi i po chwili wszyscy obecni zafascynowani jesteśmy opowieścią o życiowej pasji komandora. Wędrowanie po świecie, problemy z organizacją wycieczek, w ramach Wojskowego Koła Turystyki Górskiej, początkowo jeszcze w głębokich czasach PRL i aktualna działalność głównie wśród emerytów. Czyste brzmienie głosu, swoboda wypowiedzi, znakomita dykcja, ciekawostki z obserwacji zwiedzanych krajów i wypraw w egzotyczne kraje, a przede wszystkim „wariacka" wyprawa w Himalaje
w roku 1986, to synteza ponad godzinnej gawędy komandora. Streścić się w krótkich słowach tego nie da i chociaż słowa pisane nie oddadzą atmosfery i emocji niekonwencjonalnych przygód organizatora wypraw, wędrowca, pasjonata gór, poznawania Polski i innych krajów, a przede wszystkim ludzi, których poznał w trakcie wędrówek. Barwną opowieść kmdr. Henryka Wacewicza pt. „Jak kupiłem kobietę… o tym nie wiedząc (!?)”, która nie była jeszcze nigdzie publikowana przedstawię za zgodą autora w kolejnych numerach naszego kwartalnika Komodor. Zbigniew Jabłoński.