Takim pozostał do końca Swoich dni, pełen różnych pomysłów, ciągle coś tworząc i proponując, pomagając innym, a nie zawsze dbający o samego siebie i własne zdrowie.
Kochał morze, swoją służbę pod Biało-Czerwoną banderą traktował jako spełnienie swoich dziecięcych marzeń, gdy spędzał dzieciństwo i edukację na poziomie średnim w swoim rodzinnym Lublinie.
Po ukończeniu Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni w 1965 roku – jako prymus Wydziału Pokładowego - został skierowany do 8. FOW gdzie objął obowiązki dowódcy okrętu TR-46 w 14 dKTT. Po dwóch latach służby został dowódcą 14 dKTT. W roku 1969 objął obowiązki oficera broni podwodnej w sztabie 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. W roku 1974 został skierowany na studia podyplomowe do Akademii Sztabu Generalnego w Rembertowie o kierunku informatycznym. Po roku powrócił do 8. FOW
i został wyznaczony na pomocnika szefa wydziału operacyjnego. Od roku 1980 do 1989 roku pełnił obowiązki oficera służby operacyjnej Dowództwa 8. FOW.
W marcu 1989 roku zostaje skierowany do Warszawy i przyjmuje obowiązki z-cy kierownika zespołu ds. obronnych w Ministerstwie Transportu, Żeglugi i Łączności. W listopadzie 1990 roku zostaje wyznaczony na kierownika zespołu w MT i GM Departamentu Spraw Obronnych. Służbę wojskową kończy 28 maja 2001 roku jako naczelnik Departamentu Spraw Obronnych w MT i GM.
Pełniąc służbę w Warszawie, wykazał się ogromnym doświadczeniem i wiedzą morską. Był odpowiedzialnym za tworzenie nowych rozwiązań w logistyce i organizacji sił zbrojnych według nowych założeń dla potrzeb gospodarki morskiej i obronności kraju.
Posiadając naturę społecznika i sprawcy wielu inicjatyw i pomysłów był współtwórcą powołania Stowarzyszenia Oficerów Marynarki Wojennej w Warszawie, którego został wice prezesem do spraw organizacyjnych. Funkcję tę pełnił do ostatnich swoich dni, pomimo, że od kilku lat zamienił garnizon warszawski na Świnoujście, (gdzie zajął się między innymi uprawianiem swojego ukochanego ogródka działkowego). Jego zasługą było między innymi to, że Stowarzyszenie liczyło około 130 członków, głównie starszej kadry, której większość niestety odeszła na wieczną wachtę.
Odszedł od nas nie tylko wzorowy oficer Marynarki Wojennej RP ale również szczery, szlachetny, bezkonfliktowy, serdeczny, lubiany przyjaciel i kolega naszego zespołu. Jego bezinteresowna chęć niesienia pomocy zjednała mu sympatię i uznanie nie tylko kadry oficerskiej, ale licznego grona cywilów
z innych stowarzyszeń warszawskich, jak również szkół znajdujących się pod patronatem Koła. Ta współpraca i zasługi komandora Andrzeja Krzyszczaka owocują do dnia dzisiejszego, a pamięć o nim jest z pietyzmem przekazywana następnym pokoleniom dziatwy szkolnej.
Panie komandorze Andrzeju, zapisałeś się w naszej pamięci na trwałe jako nasz wice prezes, jako wzorowy oficer, społecznik i przyjaciel. Będzie nam Ciebie brakowało, gdyż wraz z Tobą ubywa nam cząstka warszawskiej bazy morskiej w Świnoujściu. Bazy, która wychowuje tak wspaniałych oficerów.
Andrzeju – pilnuj nadal naszego morza !
CZEŚĆ TWOJEJ PAMIĘCI!
Zarząd Koła nr 7 Stowarzyszenia Oficerów Marynarki Wojennej RP - Warszawa
gs
