Trochę byliśmy tą nieobecnością zawiedzeni, bo chcieliśmy pochwalić się rodzinną atmosferą i wspólnym śpiewaniem kolęd z towarzystwem gitary i harmonijki ustnej. Może w następny opłatek, jak popularnie się mówi Bóg pozwoli doczekać, w 2020 roku będziemy mogli gościć proboszcza parafii MW RP w Gdyni pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej, lub któregoś z kapelanów.
Spotkanie było jak pisałem tradycyjne z dzieleniem się opłatkiem, życzeniami, uściskami i wspomnieniami o kolegach, którzy
w ubiegłym roku odeszli na wieczna wachtę. Wspomnienia były w obecności zaproszonych wdów oraz rodzin i obecnych na tym wieczorze oficerów. Przyniesione teksty kolęd, nawet z nutami pomogły
w rozśpiewaniu całej grupy, a w zachwyt szczególnie naszych pań wprawił kolega Wojciech Grzywiński, który zaprezentował na harmonijce ustnej kilka kolęd w rzeczywiście profesjonalnym wykonaniu.
Nieco gorzej, bo ze znajomością zaledwie kilku akordów, ale z zaangażowaniem, na gitarze akompaniował śpiewającym, piszący te słowa. Zgodnie z tradycją został przeczytany fragment Ewangelii. Szczególnie pięknie zaprezentował się wszystkim kolega Bogumił Filipek. Swoim donośnym głosem z doskonałą dykcją w kilkunastominutowym wystąpieniu przedstawił pięknie wydaną przez "Przedsiębiorstwo handlowe i Wydawnictwo Arystoteles" z Warszawy książkę Beaty Gołembiowskiej „Tradycje Bożego Narodzenia w Polsce". Było to i ciekawe i wzruszające, jako że po omówieniu kilku tradycyjnych symbolicznych występujących w różnych regionach zwyczajów złożył obecnym życzenia staropolskim językiem niejako na przekór nowoczesnym „trendom" usiłującym Polakom rzeczy tradycyjne
i historycznie ważne wymazać z pamięci. Oczywiście, co stało się już tradycją niektórym z obecnych kolega Bogumił podarował medale tematycznie związane z ich osobistymi wydarzeniami z przeszłości. Pasja kolekcjonerska kolegi Filipka, niejednokrotnie podziwiana przez nas ciągle jest podtrzymywana, prawie na każdym spotkaniu. Tym bardziej na tym spotkaniu w przeddzień urodzin kolegi Filipka, na które małżonka Adolfina przygotowała i przyniosła pyszny tort. Nie było to zgodne z tradycją postną opłatka, ale …w styczniu chyba już to przestało być obowiązkowe. Jak zwykle przy okazji naszych spotkań nie obyło się bez dowcipnych historyjek, którymi dzielił się kolega Wojciech Dorosz oraz Bogusław Horała (przy okazji podziękowanie dla nieobecnej na wieczorze jego żony Elżbiety za przepyszny sernik). Sympatyczne życzenia złożył nam telefonicznie prezes Zarządu Głównego wiceadmirał Maciej Węglewski, który osobiście nie przybył z powodu wyjazdu z Gdyni, ale pamiętał
o spotkaniu i wysłuchał kolęd wirtualnie w gremialnym wykonaniu uczestników.
W drugiej, organizacyjnej części spotkania wręczyliśmy uczestnikom kalendarze MW RP na 2020 rok oraz najnowszy numer Komodora, w którym dość często umieszczane są informacje o naszej działalności, jak to było i tym razem. Poza tym dokonaliśmy, zmian w zarządzie Koła wynikających z przyczyn naturalnych
i zdrowotnych. Sekretarzem został Artur Filipkiewicz, skarbnikiem Roman Sudzik a członkiem zarządu Stanisław Suszyna. Stan osobowy Koła nr 8 niestety zmniejsza się. Część kolegów od lat nieuczestniczących w spotkaniach i niepłacących składki postanowiliśmy „zawiesić" na czas nieokreślony mając nadzieję, że może zdecydują się na powrót do społecznej aktywności, bo na młodszych
w obecnych komercyjnych czasach trudno liczyć. Następne spotkanie zaplanowano na kwiecień. Będzie to spotkanie z okazji dnia Służby Zdrowia oraz przeniesione z marca Święto Kobiet a także wieczór wspomnień dla upamiętnienia 90. rocznicy urodzin kolegi prof. dr. hab. Kazimierza Dęgi, który odszedł na wieczną wachtę we wrześniu 2019 roku, niestety kilka miesięcy wcześniej od jubileuszowej daty. Tekst
i zdjęcia w wykonaniu Zbigniewa Jabłońskiego.