Grający rolę „pana Boga” (I sekretarza) student Wojciech Bogusławski zdejmuje z nogi but i jak zirytowany I sekretarz KPZR Nikita Chruszczow w Genewie wali nim w trybunę (ambonę).
Dzieje się to na festiwalu teatrów studenckich w Warszawie. Autor sztuki jest na sali ale nie ujawnia się. W efekcie cenzura zezwala tylko na jedno przedstawienie. Jury mimo wszystko wyróżnia teatr nagrodą.
To dawne czasy wspomnieniowe. Dziś sędziwy profesor, wykładowca akademicki, kiedy przypominam mu tę scenę podczas spotkania z lekarzami i farmaceutami Koła nr 8 w klubie „Riwiera”, wyraźnie się wzrusza. Obecnie, można o wiele więcej. Cenzura oficjalnie zlikwidowana, choć opozycja twierdzi (nie bez racji), że istnieje inna, prewencyjna, bardziej wnikliwa, ale to przecież nie o to chodzi w naszym spotkaniu po latach.
Profesor pokazuje cienką książeczkę w twardej oprawie zatytułowaną „...w podróży”. Jest w niej kilka wierszy, opowiadań a precyzyjnie rzecz ujmując wspomnień. Czas dzieciństwa spędzony w Gdańsku-Wrzeszczu. Opisy uliczek, koleżanek i kolegów, z którymi wspólnie wybierali się na wycieczki w poszukaniu śladów niedawnej wojny w postaci niewybuchów. Opisy pełne refleksji z pozycji doświadczeń dziesiątków lat przeżytych później. Kilka wierszy bardzo głębokich treściowo, opowiadanie porównujące życie pojedynczego człowieka w zbiorowisku (społeczeństwie), mrówki, ciekawej świata, w którym wykonuje określoną dla niego pracę i którą ciekawość życia toczącego się obok, albo w oddaleniu skłania do poszukiwań i porównań. Jest w nim dużo bogatych treściowo refleksji i przemyśleń nad losem człowieka( mrówki), zagubionego w młynie codzienności i praw, które nie zawsze zgodne są z naturą, prawdą i sprawiedliwością.
Profesor z trudem wchodzący na trzecie piętro klubu „Riwiera” ożywia się po tych wspomnieniach i snuje swoja opowieść ze służby w Marynarce Wojennej. Okazuje się, że podczas tzw. 2-letniej służby okresowej pełnił funkcję lekarza zespołu okrętów podwodnych. Podczas zimowego rejsu w 1963 roku, na okręcie podwodnym „Sęp” był na pokładzie, kiedy nastąpił wybuch. Zginęło wówczas kilku podoficerów nie mogąc wydostać się z przedziału na skutek zablokowania włazów. Interpretacja przyczyn i wniosków z tego wydarzenia pozostają do dziś w sferze przypuszczeń.
Na spotkaniu w Riwierze jest kilku lekarzy, (m.in. kol. W. Dorosz, A. Sadkiewicz), którzy pełnili również służbę na „podwodniakach”. Dyskusja i wspomnienia przenikają się i uzupełniają. Prof. Kazimierz Dęga proponuje, aby nasz gość napisał tekst o ww. wydarzeniu do „Rocznika Służby Zdrowia MW RP”. Lekarze wspominają ojca gościa, również profesora Akademii Medycznej Waleriana Bogusławskiego szefa katedry Higieny, jego wojenną i również wojskową drogę życiową.
Na koniec spotkania Wojciechom (Bogusławski, Dorosz, Grzywiński) i Jerzemu Tomaszewskiemu składamy życzenia z okazji niedawnych imienin. Losujemy kilka książek profesora Bogusławskiego z jego dedykacją. Jest szczególnie miło, że jedną z wylosowanych książek otrzymuje nowa członkini kmdr mgr farm. Bożena Szubińska, która z koła warszawskiego SOMW po powrocie do rodzinnego Gdańska złożyła wniosek do przyjęcia w skład Koła nr 8. Następne planowe spotkanie 20-go czerwca 2015 (sobota) godz. 15.00 na tradycyjnym plenerowym „pieczeniu dzika” w leśniczówce Paraszynek za Wejherowem. Relację z zebrania przedstawił prezes Koła nr 8 Zbigniew Jabłoński a zdjęcia wykonał Jerzy Tomaszewski.