SO MW
2015-12-10 10:47
Kuba wyspa jak wulkan...
(Refleksje ze spotkania w kole nr 8)

W grudniowym spotkaniu koła Lekarzy i Farmaceutów SOMW RP, Kubę - 16-tą co do wielkości wyspę świata, przybliżył nam dr literaturoznawstwa Piotr Paweł Bauć, najmłodszy syn jednego z członków naszego koła kmdr. dr. Zygmunta Baucia. Piotr Paweł Bauć był posłem siódmej kadencji sejmu a obecnie jest wykładowcą akademickim na Uniwersytecie Gdańskim, kierownikiem Katedry Pedagogiki.

Popularna piosenka sprzed wielu lat, którą zatytułowałem ten tekst przywołała trochę wspomnień i marzeń o egzotycznych podróżach. W moich czasach studenckich, kiedy śpiewał ją Janusz Gniatkowski wycieczka na Kubę, wyspę odkrytą przez Krzysztofa Kolumba w 1492 roku, była możliwa tylko z oficjalną delegacją „młodzieży zorganizowanej w Socjalistycznym Związku”. Od 25 lat kiedy polskie przemiany otworzyły przed nami świat można w zasadzie pojechać wszędzie, (gdy portfel zasobny), ale na Kubę niekoniecznie. Można z wycieczką zorganizowaną, ale prywatnie już z wizą i trochę jakby podejrzeniem, że jesteśmy nieco jako kraj wyobcowany „z socjalistycznej rodziny rewolucyjnej”... jest trochę trudniej.
Signum tempori naszych czasów brzmi, że strawestuję Lecha Wałęsę: sposób widzenia jest w ścisłej zależności od... „ miejsca zamieszkania”.
Wykorzystując znajomość języka hiszpańskiego swojej małżonki (mgr iberystyki, bo na Kubie przebywał z żoną i synem) nasz gość zwiedził dość gruntownie perłę Karaibów dokumentując podróż olbrzymią ilością zdjęć. Część z nich pokazał nam na spotkaniu omawiając szczegółowo miejsca i zawartość fotografii.
Trudno w krótkim doniesieniu opisywać poszczególne ujęcia, bo autor opisywał je w detalach czasem powtarzających się. Reasumując - na ponad półtoragodzinny wykład składały się one z: widoków pomników i oficjalnych budynków stolicy Kuby Hawany. Na mnie największe wrażenie zrobił „mural” wykonany z różnego rodzaju kolorowego piasku sylwetek osób znanych na wyspie. Ciekawe były zdjęcia z codziennego życia mieszkańców i folkloru ubiorów ulicznych sprzedawców, przechodniów, samochodów ( dużo naszych małych fiatów 126p), amerykańskich samochodów sprzed kilkudziesięciu laty, ale z wmontowanymi nowymi silnikami, starych autobusów i samochodów ciężarowych przystosowanych do przewożenia ludzi, widoków na przepiękne plaże, fotki z potraw kubańskich przysmaków, i refleksji nad zapachami i odgłosem ulicy. Ciekawe było np. budzenie wcześnie rano przez pianie kogutów przygotowywanych do walk (popularna rozrywka, choć zakazana), czy braku szyb w oknach (tylko żaluzje) ze względu na klimat (niezmiernie wysokie temperatury). Opowiadanie o podróży pociągiem przez wyspę, trwającej 12 godzin - 200km, w tym krótki odcinek gdy z obu stron torów paliły się pola trzciny cukrowej, był emocjonujący nawet dla nas słuchaczy.

Dr Piotr opowiadał również o odmiennościach społecznych socjalistycznej rzeczywistości Republiki Socjalistycznej Kuby. Np. życie na kartki. Przypominały one nam nie tak znowu odległe czasy stanu wojennego w Polsce. Uderzyła mnie duża ilość pomników, tablic i napisów poświęconych nieżyjącemu od wielu lat argentyńskiemu lekarzowi i rewolucjoniście Ernesto Che Guevary, aktualnie jednego z bohaterów politycznego życia Kuby, który jako przyjaciel Fidela Castro przyczynił się do zwycięstwa w 1958 roku nad totalitarnym państwem dyktatora Fulgentio Batisty, wówczas kraju ogromnych kontrastów bogatych i biednych.
Nie wdając się na głębszą analizę tych przemian i czy utrzymają się one długo, np. utrzymanie systemu kartkowego na prawie wszystkie towary np. 6-jajek na kartki miesięcznie na 1-osobę, średnie zarobki w przeliczeniu na dolary 15-20 na 1-go mieszkańca. Ciekawostką było to, że przy wymianie dolarów traci się natychmiast 10%, podczas gdy inne waluty np. Euro nie są obciążone podatkiem.
Zatem Kuba to nadal kraj kontrastów.
Pokoje hotelowe są luksusowe, ale ceny ponad 100 dolarowe za dobę są dla przeciętnego mieszkańca niewyobrażalnie wysokie. Kubańczycy podobnie jak kiedyś Polacy radzą sobie dorabiając na turystach (np. „taksówkarze” wykorzystujący służbowe samochody). Piękne Kubanki, których pełno widać na ulicach, kupują sobie modne sukienki czy bluzki...na raty, bo za jedną pensję nie wystarczy.

Już po spotkaniu z Piotrem Bauciem, przyszła mi do głowy refleksja czy wobec zbliżeń obecnego „władcy” Kuby Raula Castro, brata Fidela z amerykańskim prezydentem Barakiem Obamą i liczbą około 1 miliona emigrantów kubańskich zamieszkujących w USA (Floryda), los tych aktualnie licznych pomników Che Guevary nie będzie podobny do monumentalnych reliktów „po peerelowkich” w Polsce. Historia chodzi krętymi ścieżkami i trudno przewidzieć czas przyszły, ale procesy ustrojowe społeczeństw również lubią się powtarzać w różnych krajach w podobny sposób.

Nasz gość zostawił niedużo czasu na dyskusję i wspomnienia uczestników spotkania, których część miała okazję zwiedzać Kubę. W tym temacie głos zabierał kmdr prof. dr med. Kazimierz Dęga i jego małżonka odwiedzający Kubę 30-lat temu, a uczestnicząca gościnnie w spotkaniu Lucyna Smyczyńska pokazała oryginalną kubańską lalkę o dwóch twarzach (czarnej i białej) natomiast Jerzy Dworzecki beret, który z jednej strony na zielonym tle eksponował czerwoną gwiazdę, a po odwróceniu czarną, z wszytą kubańską flagą i twarzą Che Guevary.
Zarówno prelegent jak i inni dyskutanci podkreślali gościnność kubańczyków i brak jakichkolwiek oznak nietolerancji dla obcych. Wspominano też o polskich akcentach na Kubie np. pomniku Chopina czy wystawieniu w Hawanie opery Stanisława Moniuszki „Halka” w reżyserii Marii Fołtyn.

Spotkanie trwało sporo ponad 2 godziny, co najlepiej świadczy o zainteresowaniu członków koła nr 8 w chęci poznawania odmienności kultur innych rejonów świata, którą przybliżają nam goście koła. Na zakończenie nasz prelegent otrzymał poza rzęsistymi oklaskami piękną czerwoną różę.
Relację ze spotkania przedstawił i zdjęcia wykonał Zbigniew Jabłoński.

Informacja:
W styczniu 2016 roku tradycyjnie spotykamy się na opłatku. Prowadzącym będzie były kapelan MW RP ks. prałat kmdr dr Marian Próchniak.



Uwagi na temat strony kieruj do Webmastera.
© 2012 SO Marynarka Wojenna. Wszelkie prawa zastrzeżone.